Statystyki z 38 portali nieruchomości: Pojawiło się niemal o 1/3 mniej ogłoszeń niż rok temu!
Analizując dane z listopada skupiliśmy się na dwóch aspektach. Po pierwsze, jako że dokładnie rok temu przyglądaliśmy się problemowi ofert publikowanych bez zdjęć, sprawdziliśmy czy przez ten czas zaszły na rynku istotne zmiany w tym względzie. Po drugie, zwracamy uwagę na stale postępujący i pogłębiający się trend osuszania rynku nieruchomości. Liczba ogłoszeń opublikowanych na portalach spadła w stosunku do poprzedniego roku o 31%. Tendencja ta nie dotyczy jedynie ogólnej liczby publikacji. Drastycznie spada także liczba całkowicie nowych ofert trafiających na rynek oraz ogólna pula aktualnych ofert dostępnych na portalach. Jeszcze bardziej dramatycznie wygląda sytuacja na rynku wynajmu.
Liczba opublikowanych ogłoszeń
Tendencja ta nie dotyczy jedynie ogólnej liczby publikacji. Drastycznie spada także liczba całkowicie nowych ofert trafiających na rynek oraz ogólna pula aktualnych ofert dostępnych na portalach.
Pomijając niewielkie wiosenne odbicie rynek systematycznie pustoszeje od momentu zniesienia pierwszego lockdown’u związanego z koronawirusem latem 2020 roku. Nie jest to jednak po prostu dążenie do dawnego status quo, bowiem obecny poziom wysycenia rynku jest już daleko niższy niż w miesiącach poprzedzających wybuch pandemii. W najnowszym numerze „Portali ogłoszeniowych w liczbach” zastanowimy się czego mogą oczekiwać kupujący i sprzedający w nadchodzącym nowym roku.
Kolejną kwestią, którą poruszamy, są śmieciowe ogłoszenia pozbawione zdjęć, które pojawiają się i zalegają na niektórych portalach.
Odsetek ogłoszeń bez zdjęć
Jak widać, pierwsza piątka serwisów najsłabiej odsiewających tego typu oferty pozostała bez zmian. Jednak w ramach tej piątki zaszły istotne przetasowania. Niestety portale takie jak TabelaOfert czy OLX przespały ostatni rok. Odsetek ogłoszeń publikowanych bez zdjęć wzrósł tam nawet o kilka procent. Serwisy Lento i Sprzedajemy utrzymały mniej więcej ten sam poziom co w zeszłym roku, a Domiporcie udało się nieco ograniczyć ten problem na swoich łamach.
Na pozytywne wyróżnienie zasługuje z pewnością portal OtoDom. Pomimo bardzo pokaźnej bazy ofert, jaką może się pochwalić ten serwis, procentowy udział ogłoszeń bez zdjęć dodanych w listopadzie wyniósł zaledwie 0,2%. To zdecydowanie najlepszy rezultat w naszym zestawieniu i powód do dumy. Restrykcyjne podejście do publikowanych ofert z pewnością odbija się pozytywnie na renomie tego portalu.
Więcej na powyższe tematy możecie dowiedzieć się z najnowszego numeru „Portali ogłoszeniowych w liczbach”.