Statystyki z 37 portali nieruchomości: Coraz mniej pośredników udaje prywatnych właścicieli.
Dwa lata temu, gdy po raz pierwszy przyglądaliśmy się kwestii pośredników podszywających się pod osoby prywatne, problem ten był dość powszechny i dotyczył większości obserwowanych przez nas serwisów. Portale nie spoczęły jednak na laurach, dzięki czemu w październiku bieżącego roku odnotowaliśmy zaledwie niecałych 2% podobnych publikacji!
Z naszej pierwotnej analizy wynikało, że aż 11% wystawianych wówczas ogłoszeń bezpośrednich, tak naprawdę stanowiła publikacje pośredników. Niechlubny rekordzista, portal Gratka, mógł „pochwalić się”, że aż 2/3 wystawianych tam ogłoszeń bezpośrednich wcale nie pochodziło od właścicieli. Walka z tym zjawiskiem, podjęta przez internetowe serwisy, dała jednak rezultaty. Już rok później procentowy udział podobnych ogłoszeń spadł o ponad połowę, do poziomu 5%. W kolejnych 12 miesiącach udział takich publikacji ponownie zmalał o 3 punkty procentowe.
Czy w Trójmieście żyją sami pośrednicy?
Niestety, jeden z monitorowanych przez nas serwisów nie podążył za ogólnym trendem:
Odsetek agencyjnych ogłoszeń sprzedaży, opublikowanych jako bezpośrednie
*Z przyczyn technicznych na wykresie nie uwzględniliśmy serwisu OLX, lidera rynku ogłoszeń bezpośrednich.
Portal Ogłoszenia Trójmiasto jako jedyny podąża odmienną ścieżką. Dwa lata temu serwis ten mógł poszczycić się jednym z najniższych odsetków fałszywie bezpośrednich ofert – 4%. Po upływie dwunastu miesięcy współczynnik ten wzrósł jednak do poziomu 24%, a w bieżącym roku osiągnął aż 37%.
Bezsprzecznie liderem rankingu w tej kategorii jest Gratka. Portal ten zmniejszył odsetek bezpośrednich ogłoszeń sprzedaży, które tak naprawdę pochodziły od agencji, z 66% do 5%. Mimo, że w tym roku nie wypada aż tak dobrze, jako że wskaźnik wzrósł do 7 punktów procentowych, wciąż jest to imponujący wyczyn. Systematyczną poprawę w kwestii fałszywie kategoryzowanych ofert notują także Morizon, Domiporta czy TabelaOfert. Ten ostatni serwis, mimo rokrocznej poprawy, wciąż należy do najbardziej dotkniętych tym problemem. Ponad 1/5 ogłoszeń bezpośrednich na tym portalu, to tak naprawdę publikacje agencji.
Trzecim najsłabiej prezentującym się portalem jest Domiporta, która z wynikiem 8% zamyka stawkę serwisów, w których publikacje bezpośrednie oznaczono nieprawidłowo.
Czy jest to zasługa ciężko pracujących zespołów portali internetowych, które weryfikują każde ogłoszenie i upewniają się, że podany numer telefonu nie należy do pośrednika? W jakimś stopniu na pewno. Serwisy z pewnością nie budowały pozytywnego wizerunku w sytuacji, gdy klienci dzwonią do właściciela nieruchomości i w dwóch na trzy przypadki po drugiej stronie słuchawki odzywa się agent. Z pewnością kłamstwo, bądź co najmniej zatajenie prawdy, nie jest solidną podstawą dla budowania dalszej współpracy. Pretensje zgłaszają wówczas oczywiście do właściciela portalu z ogłoszeniami.
Z drugiej strony, sami pośrednicy starają się wyplenić takie praktyki w swoim gronie. Podobne działania zamiast budować markę agencji, podkopują wiarygodność i reputację całego środowiska pośredników. Co więcej, poza być może szybkim zdobyciem bazy kontaktów, takie fortele są długoterminowo zwyczajnie nieopłacalne.
Czy z podobnym przetasowaniem sytuacji serwisów mamy do czynienia na rynku wynajmu? Opowiemy o tym w październikowym wydaniu „Portali ogłoszeniowych w liczbach”.